Swole Wiewiórka „Ionia” (Legends of Runeterra) - League of Legends (LOL) tapety do pobrania, dziewczyna ,zwierzę ,gra ,wiewiórka ,Fantazja ,gra wideo ,League of Legends ,Kupa śmiechu ,FanArt ,Ionia tapety na telefony komórkowe, komputery stacjonarne i tablety. Po drugie, jedna wiewiórka może się przemieszczać, szukać i chować jedzenie nawet na obszarze kilku hektarów, więc skrytki z jedzeniem mogą być bardzo rozproszone. Po trzecie, trudno jest do końca określić, kto właściwie kradnie pokarm, ile jedzenia jest faktycznie odkopanego przez wiewiórki, a ile po prostu nie potrzebują i Wiewiórka cała, spichlerz nadal dostępny, i nie trzeba będzie robić jej eksmisji do nowego domu. Pozdrawiam. Wiewiórka zjadła moje orzeszki, a skorupki zostawiła na moim dysku. Humorystyczny wpis na blogu o moim doświadczeniu kradzieży orzeszków ziemnych (gigabajtów) przez wiewiórkę. Wciągający post pokazujący, jak odzyskać W czasie okupacji dom zamienia się w chaos, a znalezienie niezbędnej rzeczy staje się niemożliwe. Otwierając grę Alvin i wiewiórki, musisz pomóc Dave'owi znaleźć przedmioty, których potrzebuje w stosie rzeczy, które niegrzeczni faceci musieli rozproszyć. Wszystkie gry pod tytułem Alvin i wiewiórki ponoszą opłatę pozytywną i Kup teraz: Wiewiórka drewniana na orzeszki, przekąski za 53,00 zł i odbierz w mieście Ślemień. Szybko i bezpiecznie w najlepszym miejscu dla lokalnych Allegrowiczów. Vay Tiền Nhanh Ggads. Wiewiórka zbiera żołędzie Squirrel pineal connection Białko to prawda smakoszem oraz miłośnikiem żołędzi. Ona jest gotowa do pobierania ich przez cały dzień. Najbardziej interesujące jest to, że łatwo uda się pokonać piratów. Jest to z pewnością nie tylko jej zasługa, ponieważ to ty! Ci mądrze prowadził ją, aby uniknąć niebezpieczeństw, jesteś dzielny i odważny, więc białko tyle szczęścia. Zbierać żołędzie razem, sterowanie myszką W myśl ustawy, każdy towar zakupiony drogą elektroniczną podlega zwrotowi/wymianie do 14 dni od momentu jego otrzymania. Zwracany lub wymieniany towar powinien być kompletny, nie może nosić śladów użytkowania, opakowanie powinno być nienaruszone/nieotwarte. W przeciwnym wypadku zwrot/wymiana nie będą uwzględnione! I. ZWROT/ODSTĄPIENIE OD UMOWY KUPNA TOWARUAby dokonać zwrotu/wymiany towarów zakupionych w naszym sklepie, prosimy wypełnić formularz zwrotu/wymiany, zawierający dodatkowo oświadczenie o odstąpieniu od umowy. Następnie prosimy o odesłanie go na adres siedziby: FIRMA HANDLOWO USŁUGOWA URSZULA PTASZEKŻegocina 47632-731 Żegocinaz dopiskiem REKLAMACJA INFORMACJEZwrot należności obejmuje wartość zakupionego towaru, wraz z kosztami transportu (nie obejmuje to jednak sytuacji, kiedy Kupujący nie wybrał najtańszego sposobu dostawy oferowanej przez sklep)! Ustawowo każdy zwrot należności zostanie zwrócony Klientowi do 14 dni od otrzymania NIENARUSZONEGO towaru, w przeciwnym razie zwrot/wymiana nie będą uwzględnione a Klient zostanie obciążony kosztami przesyłki zwrotnej!Zwrot należności za zakupiony towar będzie przelany na konto bankowe wskazane w formularzu zwrotu/wymiany. FORMULARZ ZWROTU/WYMIANY TOWARU Imię i Nazwisko Data złożenia zamówienia Adres Kod pocztowy i Miejscowość Adres email (wymagane) Nazwa zwracanego/wymienianego produktu Cena Proszę o zwrot na rachunek bankowy Dane właściciela konta Przyczyna zwrotu (opcjonalnie) Ustawa z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny. 2012 poz. 1225 - odstępuję od umowy związanej z zamówieniem w sklepie internetowym. Korzystając z formularza zgadzasz się na przechowywanie i przetwarzanie twoich danych przez tę witrynę. II. REKLAMACJEKażdemu Klientowi przysługuje prawo do reklamacji zakupionych w naszym sklepie towarów, w przypadku stwierdzenia: wad wynikłych przy produkcji (wady fabryczne) lub towar, który otrzymał jest niezgodny z zamówieniem dokonanym w naszym sklepie. W przypadku zaistnienia wyżej wymienionych sytuacji prosimy o pobranie i wypełnienie/wydrukowanie i wypełnienie formularza reklamacyjnego i odesłanie go wraz z towarem na adres siedziby:FIRMA HANDLOWO USŁUGOWA URSZULA PTASZEKŻegocina 47632-731 Żegocinaz dopiskiem REKLAMACJAINFORMACJEDo odsyłanego towaru należy dołączyć dowód zakupu (w przeciwnym wypadku reklamacja nie zostanie uznana!) wraz z wypełnionym formularzem PRZYJMUJEMY przesyłek wysłanych za rozpatrzenie reklamacji sklep ma 14 dni od daty otrzymania kompletnej przesyłki z reklamowanym towarem. W przypadku uznania reklamacji, uszkodzony towar zostanie naprawiony lub zostanie wymieniony na nowy kompletny, jeśli będzie to niemożliwe np. z powodu wyczerpania zapasów danego towaru, sklep zwróci Klientowi równowartość ceny towaru lub zaoferuje inny towar w tej samej cenie spełniające identyczne kryteria jak zakupiony wcześniej produkt. Podczas wyprawy do lasu lub parku bardzo łatwo gromadzi się różnorodne „skarby natury". Warto uczynić z nich motyw przewodni przyrodniczych zajęć dydaktycznych, odświeżając w pamięci dzieci to, co zaobserwowały w naturze. Zabawy ułatwiające porozmawianie z przedszkolakami o orzechach laskowych i włoskich, szyszkach, żołędziach, kasztanach oraz jarzębinie pozwolą na utrwalenie wiadomości przyrodniczych zgromadzonych w plenerze. Zebrane plony można wykorzystać podczas zajęć plastycznych uwrażliwiają wychowanków na zróżnicowanie barw jesieni. „Ach te wiewiórki!” CelePOLECAMY wychowawczy: motywowanie przedszkolaków do troszczenia się o zwierzęta, dydaktyczny: zaprezentowanie dzieciom orzechów laskowych jako przysmaku wiewiórek, w sferze umiejętności ruchowych: uplastycznianie umiejętności chwytania przyboru, utrwalanie umiejętności wykonywania skoków, w sferze zdolności motorycznych: rozwijanie orientacji przestrzennej, kształtowanie zdolności reagowania na bodźce akustyczne, doskonalenie szybkości. Fabuła (narracja) Czy pamiętacie wiewiórki, które spotkaliśmy w parku? One wciąż skakały z gałęzi na gałąź! Tylko niektóre z nich podchodziły do nas, by wziąć orzeszek laskowy. To dlatego, że jesienią wiele osób przynosi im te smakołyki i niektóre wiewiórki są przejedzone. Nie każdą da się wtedy przekonać do skosztowania orzecha. Zimą jest jednak zupełnie inaczej. Niektórym zwierzętom trudniej zdobywa się pożywienie. Wtedy także mniej osób odwiedza parki. Jak sądzicie: czy przypadkiem wiewiórki nie ścigają się wtedy, by złapać orzech? Przebieg Na podłożu rozsypuje się nierozłupane orzechy laskowe. Powinno być ich o jeden mniej niż liczba uczestników zabawy. Przedszkolaki stają się wiewiórkami wesoło skaczącymi pomiędzy orzechami. Na sygnał nauczycielki każda z wiewiórek ma schwycić jeden orzeszek. Kto nie zdoła tego zrobić, stanie się pomocnikiem wychowawczyni w kolejnym powtórzeniu gry (to on będzie klaskał w dłonie, dając znak do podnoszenia orzechów). Przed drugą rundą trzeba będzie jeszcze zabrać jeden przybór (począwszy od tego momentu, w rywalizacji jest o jedną „wiewiórkę” mniej). Zabawę można wielokrotnie powtarzać ze stałym zmienianiem dziecka dającego sygnał do zbierania orzechów. Pogadanka końcowa Jak na pewno zauważyliście, za każdym razem zabrakło orzeszka dla którejś z wiewiórek. Gdyby nie dostała go od ludzi odwiedzających park, na pewno byłaby głodna. Pamiętajcie o tym, żeby zimą co pewien czas wybierać się z rodzicami na spacer do parku! Nie zapomnijcie wtedy o zabraniu ze sobą orzechów laskowych! Sami dobrze wiecie, kogo będziecie mogli nimi poczęstować. Przybory (przyrządy): orzechy laskowe. „Przysmak sójek” Cele wychowawczy: wprowadzenie do zajęć atmosfery rywalizacji, w sferze umiejętności ruchowych: doskonalenie umiejętności wykonywania ruchów precyzyjnych dłońmi, dydaktyczny: przekazanie dzieciom wiadomości o sposobie odżywiania się sójki, zapamiętywanie smaku skojarzonego z wyglądem orzecha włoskiego, w sferze zdolności motorycznych: rozwijanie orientacji przestrzennej. Fabuła (narracja) Sójki wprost uwielbiają orzechy włoskie [wychowawczyni demonstruje dzieciom kilka tych owoców oraz zdjęcie lub rysunek sójki]. Ptaki te, gromadząc zapasy na zimę, zbierają jesienią orzechy i chowają je pod liśćmi. Jesteście głodnymi sójkami. Spróbujcie odnaleźć orzechy włoskie, które są ukryte pod liśćmi! Przebieg Pośrodku sali rozkłada się wiele gazet. To liście. Pod nimi znajduje się kilka orzechów włoskich. Na sygnał nauczycielki dzieci starają się odnaleźć je jak najszybciej. Ci wychowankowie, którzy odszukają orzechy, mają prawo schować je pośród „liści” przed kolejną rozgrywką. Oczywiście osoby, które ukryły orzechy, nie będą mogły wziąć udziału w najbliższym powtórzeniu zabawy. Pogadanka końcowa Odnajdywaliście orzechy sprawniej niż sójki! Domyślam się, że i wy bardzo je lubicie. Dlatego mam dla was smakowity poczęstunek. Na pewno wiecie, co to będzie. To oczywiście orzechy włoskie, tylko że już bez łupinek. Przybory (przyrządy): kilka orzechów włoskich, gazety, zdjęcie lub rysunek sójki. „Co jada słonik orzechowiec?” Cele wychowawczy: przygotowanie przedszkolaków do umiejętności godnego przyjmowania losowych rozstrzygnięć, dydaktyczny: doskonalenie umiejętności oceniania ciężaru przyboru trzymanego w dłoni, rozwijanie umiejętności kojarzenia wyglądu orzecha laskowego z jego smakiem, w sferze umiejętności ruchowych: rozwijanie umiejętności precyzyjnego władania dłońmi, w sferze zdolności motorycznych: kształtowanie zdolności dostosowywania się do zmiennych okoliczności (różnej masy przyborów). Fabuła (narracja) Nie tylko wiewiórki i sójki chętnie jedzą orzechy. Lubi je także słonik orzechowiec. Ta dziwna nazwa chrząszcza bierze się stąd, że faktycznie przypomina on nieco z wyglądu słonia [nauczycielka demonstruje zdjęcie lub rysunek słonika orzechowca]. Jego larwy żywią się orzechami laskowymi. O tym, że wyjadły zawartość orzecha, można się przekonać, biorąc orzech w rękę. Jest on zawsze bardzo lekki, bo w środku łupinki nie ma dosłownie nic. Gdy się przyjrzeć skorupce takiego pustego orzecha, można zauważyć, że jest w niej malutka dziurka. To przez nią wydostała się żarłoczna larwa. Za chwilę się przekonamy, czy będziecie potrafili rozpoznać, który orzech jest pusty. Pamiętacie, jak można to sprawdzić? Gotowi? Zaczynamy! Przebieg W foliowej torbie jest wiele plastikowych, nieprzezroczystych opakowań z jajek z niespodziankami. W każdym z nich, poza jednym, umieszcza się orzech laskowy. Dzieci kolejno zanurzają dłonie w torbie, starając się wyciągnąć z niej opakowanie zawierające orzech. Jednemu z nich przypadnie pusty pojemnik. W kolejnej rundzie to on będzie miał prawo do tego, by wybierać przybór jako pierwszy. Zabawę należy wielokrotne powtórzyć. Pogadanka końcowa Okazało się, że co kilka chwil ktoś napotykał na „skorupkę” pustą w środku. Domyślaliście się wtedy na pewno, że jej zawartość wyjadł chrząszcz słonik orzechowiec. Nie smuciliście się jednak długo. W następnej próbie od razu natrafialiście na pełen orzech, bo pamiętaliście, że trzeba dokładniej sprawdzić jego ciężar. Mam teraz dla was pewien przysmak. Na pewno domyśliliście się, że będą to orzechy laskowe. Za chwilę sami się przekonacie, dlaczego chrząszcz słonik tak bardzo je lubi. Przybory (przyrządy): plastikowe opakowania z jajek niespodzianek (to z nich, które pozostanie puste, powinno mieć niewielki otwór, by łatwiej było dzieciom wyobrazić sobie, jak wygląda dziurka wywiercona przez słonika orzechowca), orzechy laskowe, foliowa torebka, rysunek lub zdjęcie słonika orzechowca. Uwagi: Zabawa przeznaczona dla niezbyt licznej grupy. „Gdzie zapodziały się czapeczki żołędzi?” Cele wychowawczy: wdrażanie przedszkolaków do samodzielności, dydaktyczny: utrwalanie umiejętności rozpoznawania kolorów, w sferze umiejętności ruchowych: pogłębianie umiejętności precyzyjnego władania dłońmi, w sferze zdolności motorycznych: doskonalenie orientacji przestrzennej, kształtowanie zdolności dostosowywania się do zmiennych okoliczności (różnej wielkości przyborów). Fabuła (narracja) Podczas wyprawy do parku zbieraliśmy żołędzie. Z pewnością pamiętacie, że wiele z nich miało czapeczki. Widzieliście także takie, które je zgubiły. Im na pewno było zimno w łebki. Pomóżcie żołędziom odszukać zapodziane czapeczki! Przebieg W kartonowym pudełku gromadzi się wiele plastikowych butelek, które mają odcięte denka. Dzięki temu wyglądają one jak czapeczki. Każdą z nich wieńczy pompon (kolorowa nakrętka). Dzieci siadają wokół pudełka. Ich zadaniem jest jak najszybsze znalezienie „czapeczki z pomponem” o barwie wymienionej przez wychowawczynię. Zakłada się ją na dłoń zaciśniętą w pięść, dzięki czemu upodabnia się ona do żołędzia. Nauczycielka co chwilę wymienia inny kolor „czapeczki”, co inspiruje dzieci do kolejnych poszukiwań. Pogadanka końcowa Chyba nie sądziliście, że tak trudne będzie szukanie„kapeluszy” dla żołędzi. One wciąż chciały mieć czapeczkę innej barwy. To chyba dlatego, że koniecznie próbowały dopasować jej kolor do wyglądu liści, które zaobserwowały jesienią w parku. Czy możecie przypomnieć ich barwy? Widzieliście je podczas naszego ostatniego spaceru. Przybory (przyrządy): plastikowe butelki z odciętymi denkami, kartonowe pudełko; do zabawy należy wybrać nakrętki w kolorach jesieni, np.: żółte, pomarańczowe, czerwone i ewentualnie zielone. Uwagi: Zabawa przeznaczona dla niezbyt licznej grupy. „Czy kasztany lubią niewygody?” Cele wychowawczy: wdrażanie przedszkolaków do umiejętności współdziałania w kilkuosobowej grupie, dydaktyczny: omówienie sposobów pomagania sobie w trakcie wspólnego dążenia do celu, w sferze umiejętności ruchowych: nauczanie umiejętności utrzymywania jak najmniejszej powierzchni podporu, w sferze zdolności motorycznych: rozwijanie poczucia równowagi, doskonalenie orientacji przestrzennej, kształtowanie zdolności dostosowywania się do zmiennych okoliczności (różnej wielkości przyborów). Fabuła (narracja) Na pewno pamiętacie, że w zielonej łupinie potrafi zmieścić się nawet po kilka kasztanów. Czasem są one tak w niej upakowane, że aż robią się płaskie z jednej strony. Za chwilę przekonamy się, czy też umielibyście ścisnąć się w skorupce tak, jak robią to kasztany. Przebieg Grupę dzieli się na dwa-trzy równoliczne zespoły. Każdy z nich otrzymuje zielone koło hula-hoop. Wyobraża ono łupinkę. W jej wnętrzu ma się pomieścić jak najwięcej kasztanów, którymi stają się uczestnicy. Dzieci tworzące drużynę starają się kolejno zająć miejsce w kole, tak by w jego środku pozostało jeszcze nieco miejsca dla innych. Za osoby znajdujące się we wnętrzu „łupinki” przyjmuje się przy tym jedynie te, które w żaden sposób nie dotykają nic poza obwodem kółka. Pogadanka końcowa Chyba nie sądziliście, że aż tak wiele kasztanów może się zmieścić w jednej łupince. Jak trzeba było się ustawić, żeby do środka mogło wejść jak najwięcej osób? Czy musieliście sobie pomagać? Jak to robiliście? Przybory (przyrządy): kilka zielonych obręczy hula-hoop (w razie ich braku można wykorzystać skakanki lub szarfy). Uwagi: Zabawę można przeprowadzić także w innym wariancie: w pierwszej rundzie każda drużyna otrzymuje małe koło, w drugiej – nieco większe, a w ostatniej – największe. Dzięki temu w następnych powtórzeniach w środku obręczy będzie mieściło się coraz więcej dzieci. Wskutek tego dzieci będą przeświadczone, że odnosiły kolejne sukcesy (ustanawiały nowe rekordy). „Czy szyszki potrafią się ruszać?” Cele wychowawczy: wprowadzenie do zajęć atmosfery rywalizacji, dydaktyczny: omówienie przyczyn zmieniania się wyglądu szyszek w różnych częściach roku, w sferze umiejętności ruchowych: rozwijanie umiejętności wykonywania precyzyjnych ruchów dłońmi, w sferze zdolności motorycznych: kształtowanie zdolności reagowania na sygnały akustyczne (polecenia), doskonalenie szybkości. Fabuła (narracja) Na pewno zauważyliście, że czasem szyszki są zamknięte (małe), a innym razem – otwarte (duże). Ich wielkość zmienia się w zależności od temperatury. Gdy jest gorąco, szyszki wyglądają na bardzo duże. Również podczas suszy są otwarte. Kiedy jednak zrobi się zimno, natychmiast się zamykają. W czasie deszczu szyszki też są zamknięte. Za chwilę się przekonamy, czy zapamiętaliście te wiadomości. Wyciągnijcie ręce przed siebie i zaciśnijcie pięści! Tak wyglądają zamknięte szyszki. Teraz rozłóżcie szeroko palce! Czy przypadkiem wasze dłonie nie przypominają teraz rozłożonych szyszek? Przebieg Po opisanej wcześniej wstępnej próbie przedstawienia różnego wyglądu szyszek poprzez zmienianie ułożenia dłoni następuje zasadnicza część zabawy. Nauczycielka wypowiada jako komendę jedno z czterech słów: „gorąco”, „sucho”, „zimno”, „mokro”. Zadaniem dzieci jest takie układanie dłoni, by ich wygląd naśladował kształt szyszki w określonych przez wychowawczynię warunkach. Zabawę wielokrotne powtarzamy. Dzieci, które się pomylą, oczywiście nadal mogą brać udział w rywalizacji, by opanować prawidłowy sposób reagowania na słowa nauczycielki. Uwagi: Aby wnioski z zabawy lepiej zapadły dzieciom w pamięć, można przeprowadzić eksperyment, w którym dzieci będą mogły obserwować, że rzeczywiście – rozgrzewając się (schnący) szyszki naprawdę się otwierają. Wystarczy ułożyć kilka z nich (mokrych lub wcześniej zamrożonych) w ciepłym, łatwym do obserwowania punkcie sali. Przy wysokiej temperaturze pomieszczenia czasem otwierają s... Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów Co zyskasz, kupując prenumeratę? 10 wydań magazynu "Wychowanie w Przedszkolu" Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online Możliwość pobrania materiałów dodatkowych ...i wiele więcej! Sprawdź Przygoda Wiewiórki (Nut Rush) – Ta wiewiórka zdecydowanie potrzebuje Twojej pomocy aby zebrać wszystkie orzeszki przed zimą bo jak wiadomo ten gryzoń uwielbia je gromadzić, a potem chrupać w ciepłym mieszkanku gdzieś w jednym z drzew. A wiec pomagamy wiewiórce przeskakiwać z platformy na platformę przy okazji zahaczając o orzeszki i chrup… Musimy jednak uważać aby z tej platformy nie zlecieć bo szybko zakończy się przygoda wiewiórki:). Skaczemy mocniej (wyżej i dalej) lub słabiej w zależności od potrzeby – krócej lub dłużej trzymamy lewy przycisk myszy. Na swej drodze możemy spotkać np. pieniek (trampolinę) dzięki któremu wybijemy się wyżej i wylądujemy na kolejnej platformie. A gdy uda nam się pokonać wszystkie platformy na końcu czeka na nas wymarzone mieszkanko. Sterowanie – przy pomocy myszki – klikaj i skacz. Aktualnie grasz w Przygoda Wiewiórki - jedną z fantastycznych gier z kategorii Gry Przygodowe. Nie zapomnij zagrać w inne niesamowite gry dla dziewczyn, które przygotowane zostały z myślą o małych i wiekszych damach. Dziewczynki znajdą tu super gry, które potrafią wciągnąć na wiele godzin... Lotopałanka karłowata to małe, stadne zwierzę z gatunku torbaczy, które mieszka na drzewach w Australii i Nowej Gwinei. Dzięki obszernym fałdom skórnym rozpiętym między przednimi a tylnymi łapami potrafi pokonywać duże odległości lotem ślizgowym. Jej angielska nazwa brzmi sugar glider, co oznacza dosłownie „cukrowy szybowiec”. Szybowiec jest zrozumiały, ale dlaczego akurat cukrowy? Otóż lotopałanki oprócz owadów jedzą również pyłek kwiatowy i spijają z roślin słodki nektar. Nawiązując do ich zwyczajów żywieniowych, Néstor Romeral Andrés stworzył grę planszową zatytułowaną Sugar Glider, w której lotopałanki przeskakują z gałęzi na gałąź w poszukiwaniu ulubionych smakołyków: nektaru i pyłku, a także jaj, świerszczy czy… larw much. Mało zachęcająco? POLSKIE PODWÓRKO Pewnie podobne odczucia miał polski wydawca tej gry, Nasza Księgarnia, dlatego podjęto decyzję o zastąpieniu egzotycznych lotopałanek swojskimi wiewiórkami, a owadów orzechami i zmianie tytułu na Twardy orzech do zgryzienia. Zdradzę jednak, że przed otwarciem pudełka nie wiedziałam, na czym polega gra, i spodziewałam się… quizu frazeologicznego, słowo daję! W naszym domu gra funkcjonuje jako Wiewiórki i wydaje mi się, że gdyby nie to, że nazwa została już użyta przez inne wydawnictwo gier planszowych, pasowałaby dużo lepiej. Krótsza, wygodniejsza, i od razu wskazująca na głównych bohaterów. CEL Lato jeszcze się nie skończyło, ale dla wiewiórek rozpoczyna się najbardziej pracowity okres w ciągu roku. Leszczyna obrodziła i trzeba zrobić zapasy orzechów na zimę. Im więcej, tym lepiej, ale trzeba się spieszyć i z namysłem planować kolejne ruchy, bo w okolicy jest więcej wiewiórek, które też chcą zapełnić swoje spiżarnie. Kto zbierze najwięcej orzechów, ten wygra. PRZEBIEG GRY Gracze (od dwóch do czterech) przesuwają pionki po planszy i zdobywają żetony o wartości 1, 2, 3, 4 lub 5 punktów w zależności od liczby orzechów, które się na nich znajdują. Podczas skoków z gałęzi na gałąź należy przestrzegać kilku łatwych do zapamiętania zasad: – można poruszać się tylko w linii prostej – trzeba przesunąć pionek dokładnie o tyle pól, ile wskazuje żeton, na którym stoi wiewiórka w momencie wykonywania ruchu – nie można przeskakiwać innych wiewiórek, ani stawać na zajętym przez inną wiewiórkę polu – każdy ruch musi się zmieścić w obrębie planszy. Można przeskakiwać nad pustymi polami oraz lądować na polu bez żetonu. W takim przypadku w kolejnym ruchu gracz oddaje z puli zgromadzonych przez siebie żetonów jeden dowolnie wybrany i porusza pionek o liczbę pól równą liczbie orzechów, która się na nim znajduje. Wykorzystany w ten sposób żeton ląduje w banku, czyli pudełku. Zdarzają się sytuacje, w których gracz nie jest w stanie wykonać ruchu, bo blokuje go pionek przeciwnika albo od krawędzi planszy dzieli go zbyt mała liczba pól. Wtedy trzeba odpocząć, czyli zostać w miejscu. Gracz zabiera żeton, na którym znajduje się jego wiewiórka, a w kolejnym ruchu przesuwa wiewiórkę, „płacąc” za jej lot dowolnie wybranym żetonem, który oddaje następnie do banku. Środek planszy, który wyznacza czubek drzewa, jest uprzywilejowanym punktem, z którego można przesunąć wiewiórkę na dowolnie wybrane miejsce na planszy (po oddaniu do banku żetonu o dowolnej wartości). Łakomstwo nie zawsze popłaca. Biała wiewiórka, która zbierała tylko żetony o wartości 5, została zablokowana przez przeciwników. W przedstawionym na zdjęciu układzie nie może przeskoczyć o pięć pól w żadnym kierunku (albo uniemożliwiają jej to inne wiewiórki, albo ogranicza wielkość planszy), nie ma też drobnych żetonów (mniejszych niż o wartości 5), dzięki którym mogłaby po odpoczynku, na który zdecydowała się podczas poprzedniego ruchu (UWAGA: żeton o wartości 5 leży na planszy jedynie w celach poglądowych, bo po podjęciu decyzji o odpoczynku wiewiórka zdjęła go z planszy), wykonać krótszy skok. TAKTYKA Twardy orzech do zgryzienia jest grą o niskim współczynniku losowości. Gracze mogą zaplanować nawet do kilku ruchów do przodu, tak aby wiewiórka w kolejnych skokach lądowała na przynoszących dużo orzechów żetonach. Czasami warto zadowolić się jednym orzechem, żeby później przeskoczyć na pole z żetonem o dużo wyższej wartości. SKALOWALNOŚĆ Gra jest przeznaczona dla 2–4 graczy i w każdym wariancie gra się dobrze. W przypadku minimalnej liczby graczy używa się strony planszy z mniejszą liczbą żetonów (żeby gra nie ciągnęła się zbyt długo), natomiast rozgrywka trzech lub czterech graczy odbywa się na pełnowymiarowej (czy raczej pełnożetonowej) wersji. REGRYWALNOŚĆ Za każdym razem żetony układa się na planszy w dowolny sposób, więc każda rozgrywka jest inna. DLA KOGO Sugerowany przez wydawcę wiek 8+ jest moim zdaniem zawyżony. Rozegrałam wiele partii z moimi córkami (cztero- i sześciolatką) i za każdym razem obydwie dobrze sobie radziły. Zasady gry są nie tylko proste, ale również łatwe do zapamiętania nawet po jednokrotnym przeczytaniu instrukcji. Starsza córka samodzielnie zsumowała pod koniec gry punkty ze swoich żetonów (wyniki oscylowały w granicach 30), a młodsza dopiero na tym etapie potrzebowała pomocy. (Chociaż ona sama twierdziła, że naprawdę ma sto dwadzieścia osiem punktów). Moim zdaniem 6+ to optymalny wiek gracza. WRAŻENIA Twardy orzech do zgryzienia to przyjemna, lekka gra rodzinna, która pomaga dzieciom uczyć się planowania (przewidywania konsekwencji własnych ruchów) i… dodawania. Dużym plusem są proste reguły, które można wytłumaczyć nowemu graczowi od razu podczas rozgrywki. To ten rodzaj gry, w który zagra z dziećmi nawet ciocia na imieninach albo dziadkowie, którzy utrzymują, że najchętniej to by jednak w grzybobranie albo chińczyka… Najfajniejsze jest to, że dzieci same potrafią wytłumaczyć zasady nowym graczom! WYKONANIE Gra jest bardzo starannie wydana. W niewielkim pudełku mieści się składana na dwa razy dwustronna plansza, cztery drewniane figurki wiewiórek w różnych kolorach (zamiast białej wolałabym zieloną – to moje jedyne zastrzeżenie), żetony z orzechami i oczywiście instrukcja, a także płócienny woreczek z czerwoną metką Naszej Księgarni, do którego możemy zapakować drobne elementy, naklejka z miejscem na wpisanie właściciela gry oraz pojedyncza karta megamocy, którą można wykorzystać w dowolnej grze (naszej można użyć, kiedy podczas rozgrywki zajmie się pierwsze miejsce – wtedy wszyscy pozostali gracze powinni wyrazić swoje uznanie dla zwycięzcy). Te trzy dodatkowe elementy sprawiają, że od razu myśli się ciepło o wydawcy, który nie tylko nie starał się zaoszczędzić na wykorzystanych materiałach, ale sam z siebie dodał niewielki prezent, który docenią wszyscy miłośnicy planszówek. Jeszcze jeden miły akcent to dostosowany do tematyki gry sposób ustalenia pierwszeństwa ruchu – zamiast zwyczajowego najmłodszego gracza grę rozpoczyna osoba, która ostatnio karmiła wiewiórki. (Po wizycie w warszawskich Łazienkach mieliśmy z tym problem). O oprawę graficzną Trudnego orzecha do zgryzienia zadbał Tomek Larek i zrobił to po prostu po mistrzowsku. Plansza do gry jest jedną z najpiękniejszych, jakie kiedykolwiek widziałam! Milion liści na leszczynie wygląda jak milion dolarów, biała siatka heksagonów nałożona na koronę drzewa ułatwia poruszanie się po planszy po liniach prostych i jest jednocześnie na tyle dyskretna, że nie przytłacza, a oznakowanie planszy dla dwóch lub większej liczby graczy liczbą talerzy na kocu piknikowym pod drzewem w rogu planszy jest bardzo subtelne i eleganckie. Aż ma się ochotę wziąć tę grę w plener, rozłożyć na kocu w cieniu leszczyny i obserwować migające w powietrzu rude ogony. TYTUŁ: „Twardy orzech do zgryzienia” AUTOR: Néstor Romeral Andrés ILUSTRATOR: Tomek Larek WYDAWNICTWO: Nasza Księgarnia WIEK: 8–108 według wydawcy, 6–106 moim zdaniem LICZBA GRACZY: 2–4 CZAS GRY: 20 minut WYMIARY: 20 × 20 × 4,5 cm

gra wiewiórka zbiera orzeszki